Publications

"Przestępczość farmaceutyczna (zarys problematyki)" (Eric Rheims, co-author) [in:] Kwartalnik Prawno Kryminalistyczny (KPK 3 (32) 2017), Oct. 2017.  More >>

“Zjawisko przestępczości farmaceutycznej stanowi istotną część zorganizowanej przestępczości ekonomicznej, osiągając z roku na rok coraz większą skalę. Przez przestępczość farmaceutyczną rozumieć należy fałszowanie leków, kradzież leków, także ich całych transportów (co stało się nowym kręgiem zainteresowań włoskiej mafii), ich nielegalne wykorzystanie oraz handel, w tym przez Internet. W praktyce największym problemem jest fałszowanie leków oraz obrót nimi. Choć przestępczość farmaceutyczna nie jest zjawiskiem nowym, w ostatnich latach rynek podrabianych leków rośnie. Szacuje się, że tylko w Polsce wynosi on co najmniej 100 mln zł rocznie. Przyczyn tego zjawiska należy upatrywać przede wszystkim w stopie zwrotu sięgającej wielu tysięcy procent, która jest nieporównywalnie większa niż na przykład przy fałszowania pieniędzy czy handlu narkotykami. W odniesieniu do wielu leków, których cena sięga co najmniej kilkudziesięciu złotych za tabletkę, koszt zakupu i wysyłki jednej sztuki może wynosić zaledwie kilka procent tej kwoty. Dodatkowo, przy rekordowo wysokiej stopie zwrotu, kary są stosunkowo niskie, ryzyko ujawnienia niewielkie, a logistyka zamówień i dystrybucji w dobie sieci Internet nadzwyczaj łatwa. To właśnie w Internecie najłatwiej natknąć się na produkty podrobione. Doświadczenia oraz szacunki Światowej Organizacji Zdrowia, a także innych organizacji zaangażowanych w zwalczanie nielegalnego obrotu lekami wykazują, iż zjawisko to nasila się z każdym rokiem. Leki są dobrem powszechnym stosowanym każdego dnia i zdają sobie z tego sprawę przestępcy, świadomi zysków, jakie niesie za sobą ten rynek. Łatwy zarobek po stronie przestępcy pociąga za sobą olbrzymie straty dla Skarbu Państwa, firm farmaceutycznych, a także stanowi olbrzymie zagrożenie dla pacjentów.(…)”

“Przestępstwo sprowadzenia stanu powszechnie niebezpiecznego dla życia lub zdrowia poprzez obrót srodkami farmaceutycznymi niewiadomego (nielegalnego) pochodzenia” (Eric Rheims, co-author) [in:] Kwartalnik Prawno Kryminalistyczny (KPK 3 (28) 2016), Oct. 2016. More >>

“(…) ustawodawca – odmiennie niż w innych niektórych zapisach k.k. – do zaistnienia bytu przestępstwa nie wymaga tu wystąpienia znamienia bezpośredniości zaistniałego niebezpieczeństwa. W przypadku podrobionych farmaceutyków ilustracją może być np. sytuacja nabycia oferowanego przez sprawcę leku, w którym jakiś zawarty w nim składnik sam w sobie nie stanowi substancji szkodliwych bądź o właściwościach trujących, ale np. w połączeniu z innymi środkami spożywanymi przez nabywcę (np. w formie przepisanych leków) lub w zwielokrotnionej ponad miarę dawce może narazić jego zdrowie lub życie na niebezpieczeństwo. Przykładem mogą tu być np. tzw. inhibitory PDE-5, będące częstym składnikiem leków na potencję, a które stosowane przez osoby z takimi schorzeniami, jak np. cukrzyca lub nadciśnienie, mogą okazać się szkodliwe dla zdrowia, a nawet życia osoby je zażywającej. W tym miejscu warto nadmienić, iż w praktyce – jak podaje The International Journal of Clinical Practice – wśród substancji dodawanych do podrabianych leków wyróżnia się m.in. takie, jak: arszenik, kwas borowy, pył z cegieł, kredę, wosk do podłóg, farbę drogową z dodatkiem ołowiu, pastę do butów, talk. Znane są także przypadki użycia w podrobionych lekach barwnika do jeansów, cementu, amfetamina lub substancje czynne stosowane w innych produktach leczniczych – jak w 2008 r., gdy 150 pacjentów zostało przyjętych do szpitali w Singapurze z ciężką hipoglikemią po przyjęciu podrobionych leków na potencję (7 pozostało w stanie śpiączki na skutek długotrwałego niedoboru glukozy w mózgu; 4 zmarło na skutek przedawkowania gliburydu). Innym aspektem, mogącym przyczynić się do wadliwości leku skutkującej niebezpieczeństwem dla życia lub zdrowia jego nabywcy jest miejsce jego wytwarzania i parametry dobieranych w tym celu składników – ani miejsce produkcji, ani akuratność realizowanej receptury nie są w żaden sposób, na żadnym etapie i przez żaden organ kontrolowane. Brak kontroli nad normami sanitarnymi, miarowymi i wagowymi w oczywisty sposób automatycznie przekłada się na bezpieczeństwo nabywców leku w takim miejscu fałszowanego. (…)”

Declared average fuel consumption (on unfair market practices)” (Eric Rheims) [in:] Polish Automotive Industry Yearbook 2013 (Sixth edition of the Polish Automotive Industry Association Yearbook (PZPM), 29 Oct. 2013. More >>

“When buying a car customers take into account its brand, year of production and price. Also, average fuel consumption values declared by car manufacturers are often decisive. Both businesses and consumers to a large extent take into consideration the costs related to maintaining and operating the vehicle they want to purchase, especially in view of the high prices of fuel in Europe. Information concerning fuel consumption, as provided by car sellers and manufacturers, is thus very significant from the purchasers’ perspective. Such information, however, is often ambiguous. In relations between businesses the provisions of law concerning sales are less restrictive, but in relations with consumers businesses must remember they are obliged to fulfil the assertions they make and to provide consumers with complete and reliable information. This means that in relations with consumers’ declarations concerning fuel consumption, if untrue, incomplete or misleading, may result in such actions of a seller or a manufacturer being seen as unfair market practices. A failure to provide a consumer with clear, comprehensible and not misleading information may also result in a seller’s liability for the goods being incompliant with the agreement. In such a situation, a consumer may, inter alia, demand that the agreement be cancelled, that the damage caused be redressed, that a specified amount be awarded to public interest initiatives or that a representation be published in the press. (…)”

"The rim of fortune turns. Trading in counterfeit car parts and accessories" (Eric Rheims) [in:] Polish Automotive Industry Yearbook 2012 (Fifth edition of the Polish Automotive Industry Association Yearbook (PZPM), July 2012.   More >>

“The most frequently counterfeit goods are car accessories, such as rim covers, pendants, floor mats and seat covers. Original pins, stick stamps and covers are also forged. Once the product is labelled with counterfeit trademark, it is not a big problem to initiate criminal proceedings. Sometimes criminals label goods with trademarks at the last moment, and warehouse the labels and the goods separately. Like in the case of seizing the metal emblems or stick labels separately, public prosecutors quite often refuse to initiate proceedings or discontinue the pending proceedings in such situations, while claiming that it is merely the labelling of goods with counterfeit trademark or trading in goods so labelled that is penalized. The label is only a trademark rather than illegal goods in the public prosecutors’ view. Such reasoning is obviously incorrect. (…)”

"Mineralna woda brzegi zdroju rwie" (Eric Rheims, co-author) [in:] "Spory cywilne i gospodarcze. Przykłady z praktyki", LexisNexis, Sept. 2011.   More >>

„W tym samym czasie i w tym samym miejscu działały trzy różne podmioty o nazwach nawiązujących do Nałęczowa. Wszystkie trzy przedsiębiorstwa sprzedawały wodę mineralną pod nazwami także nawiązującymi do Nałęczowa. Początkowo działalność spółki Nałęczów Zdrój nie przeszkadzała producentom Nałęczowianki. Szybko jednak zauważyli, że podmiot ten oferuje wodę tej samej jakości, ale po cenach bardziej konkurencyjnych. Pojawienie się na rynku nowego gracza nie spodobało się producentom NAŁĘCZOWIANKI. Dążyli oni do zmonopolizowania prawa do używania nazwy miasta. Spór rozpoczął się na początku lata 2000 r., gdy Zakład Leczniczy  powołując się na zarejestrowany znak towarowy  złożył pozew, w którym wniósł o: 

  • zakazanie spółce Nałęczów Zdrój używania oznaczenia NAŁĘCZÓW ZDRÓJ na produkowanych przez nią wyrobach;
  • nakazanie usunięcia tego znaku z wyprodukowanych wyrobów, w tym także z przekazanych już do obrotu;
  • nakazanie opublikowania na koszt spółki Nałęczów Zdrój treści zapadłego orzeczenia w dziennikach „Rzeczpospolita", „Gazeta Wyborcza" i „Dziennik Lubelski".

Pozew ten zapoczątkował wieloletni i wielowątkowy spór (…)”

"Google v. Copiepresse – bolesny początek wojny" (Eric Rheims, co-author) (http://portalprocesowy.pl), 2011.   More >>

„Z uwagi na wysoki poziom harmonizacji przepisów prawa autorskiego zapadły wyrok może mieć istotne znaczenie również w Polsce. W szczególności powinien on zainteresować podmioty zajmujące się monitoringiem mediów bądź innego rodzaju zbieraniem internetowego kontentu. Takie podmioty będą musiały liczyć się z potrzebą zmian w prowadzonej działalności i formie przygotowywanych raportów – rzecz jasna, w zależności od sposobu wykorzystywania przedmiotów ochrony prawa autorskiego. Z pewnością najpewniejszym, choć kosztownym wyjściem byłoby zawarcie umów licencyjnych z wydawcami. (…)”

"Poland. Pharmaceutical Advertising. A practical cross-border insight into pharmaceutical advertising.” (Eric Rheims, co-author) [in:] “The International Comparative Legal Guide”, ICLG, 2010 (iclg.co.uk).   More >>

1.9 In addition to any action based specifically upon the rules relating to advertising, what actions, if any, can be taken on the basis of unfair competition? Who may bring such an action?

The actions based on unfair competition law may be taken by both the competitors of a given entity and consumers. Furthermore, a national or regional organisation protecting the interests of entrepreneurs (i.e. competitors of an entity being in breach), a local commissioner of the consumers and national or regional organisation protecting the interests of the consumers might also raise respective claims. The claims which may be raised by the aforementioned entities are listed in question 1.7 above. (…)

"Social media and personal data protection: Publishing of 30-years old photos requires the consent of the pictured” (Eric Rheims, co-author) [in:] “Gala Gazette”, Vol. V, Issue II, 10 March 2010 (gala-marketlaw.com).   More >>

Recently, in relation to this website was a case, involving a registered user who published a 30 years old class photo. Another registered user recognized some of the people pictured and annotated appropriately the picture, identifying classmates. One of the identified people was Tomasz W., who was not a registered user of NK. Tomas W. did not consent to have his personal data published in any way and requested the photo to be deleted.

The administrator of the website refused to delete the picture, arguing that such an old photograph cannot be deemed as personal data. Tomasz W. referred to the Polish Inspector General for the Protection of Personal Data (“GIODO”) with a complaint concerning the processing of his personal data by NK. GIODO, relying on the Polish Law on Protection of Personal Data (“PPD Law”), ruled that information including the individual’s full name, indication of school and class which such person attended in conjunction with the picture constitutes his personal data. However, since access to the data was limited to registered users only, such processing falls under the Law on Provision of Services by Electronic Means (the “Law”) which has not been violated. In a second decision GIODO changed its standpoint and came to the conclusion that the picture in conjunction with information about name and address of the primary school and the determination of the class attended by the individual do not constitute personal data.

Findings of the Court
Tomas W. appealed to the Provincial Administrative Court in Warsaw, seeking (…)

“Behavioral targeting” (Eric Rheims, co-author) [in:] “Gala Gazette”, 2010 (gala-marketlaw.com).

“Green Marketing Law: A Global Legal Perspective. Poland, Country Report” (Eric Rheims, co-author) [in:] “Gala Gazette”, 2010 (http://gala-marketlaw.com).

“Custom rules for IP owners” (Eric Rheims, co-author) [in:] “Managing IP magazine” (managingip.com), October 2009.

“Poland: Domestic legal framework of Sales Promotions” (Eric Rheims, co-author) [in:] “International Promotion Marketing Law Book” published by PMA, revised 2nd Edition, 2008.

“Advertising to Children in Poland” (Eric Rheims, co-author) [in:] “Young Consumers” published by Emerald Group Publishing Limited, vol 8, No 3/2007.

“Advertising in Poland. Case reports” (Eric Rheims, co-author) [in:] “Gala Gazette”, 2006 (gala-marketlaw.com).

Interviews

"Podróbki drogich leków odkryte w przepakowalni", (Aleksandra Kurowska) Gazeta Prawna, 28 Aug. 2017

"Studenci na celowniku firm windykacyjnych," Polskie Radio RDC, 15 July 2014 More >>

“Studenci, którzy przerwali naukę, po latach dostają wezwanie do zapłaty czesnego rzędu kilku tys. i nie wiedzą co z tym zrobić. Firmy windykacyjne wykorzystują ich niewiedzę. Taka praktyka zaczęła się kilka lat temu. Stosują ją między innymi niektóre prywatne uczelnie w Płocku, czy Radomiu. Studenci na celowniku firm windykacyjnych – Osoba, która płaci za studia, podpisuje z uczelnią umowę, która kwalifikuje odpłatność, wysokość rat, terminy płatności. Taką umowę student powinien wypowiedzieć w trakcie lub po zakończeniu studiów – powiedział w RDC Eric Rheims, radca prawny. – Jeżeli tego nie zrobi, dopiero decyzja rektora uczelni o wykreśleniu studenta z listy studentów kończy status studenta.”

On the sale of consumer goods and associated guarantees, (Łukasz Kuligowski) Rzeczpospolita, 19 Jan. 2013

The new EU Tire Label – What does it tell you?, (Łukasz Kuligowski) Rzeczpospolita, 31 Oct. 2012

On amendments to the Polish Industrial Property Law (Sławomir Wikariak, Eric Rheims), Dziennik Gazeta Prawna, 16 Oct. 2012

Polsat News TV:  Biznes News, Patent Wars Turn Tech into a Battlefield, comment, 25 June 2012

TVN CNBC TV, 90 minut: on the future of the Anti-Counterfeiting Trade Agreement (ACTA) after its rejections by the European Parliament, 4 July 2012.

"Internet Freedom Charter, simple PR or an obligation?" (Sylwia Czubkowska, Eric Rheims), Dziennik Gazeta Prawna, 23 May 2012.   More >>

Sylwia Czubkowska: Po protestach jakie wywołała w Polsce gotowość rządu do podpisania umowy ACTA  resort cyfryzacji zapowiedział stworzenie specjalnej Karty Wolności w Internecie. Czy rzeczywiście wolności internautów mogą być zagrożone?

Eric Reims*: - Wolność oznacza brak przymusu, barier, granic i swobodę wyboru. Nasza wolność kończy się tam, gdzie zaczynają się prawa drugiej osoby. Tak samo jest w internecie. Stwarza on pozory wolności przez pewną anonimowość. Internauta robi co mu się podoba, bo nikt mu nie patrzy przez ramie, nie czuje granic. Tak długo jak szanujemy prawa pozostałych użytkowników, tak długo możemy robić co nam się podoba. Wolność internautów jest zagrożona tak samo jak wolność każdej innej osoby, która wkracza w wolność drugiej osoby. Internauta, który nie narusza praw drugiej osoby, może spać spokojnie – nikt nie pociągnie go do odpowiedzialności. Wolność Internetu, jeżeli taka istnieje, nie jest zagrożona. Na pewno nie przez ACTA jeżeli już o tym mowa. Protesty przeciwko ACTA były i dalej są dla mnie zupełnie niezrozumiałe. Protestujący nie czytali umowy ACTA, a jeżeli czytali to jej nie zrozumieli. Owszem, były wątpliwe postanowienia, które teoretycznie mogłyby zagrozić wolności i prywatności, ale te same postanowienia były fakultatywne – państwa nie „muszą”, ale „mogą”. A jak już państwa chcą, to tylko „zgodnie ze swoimi przepisami.” Tak czy inaczej cała umowa wielokrotnie w swojej treść podkreśla bezwzględna konieczność przestrzegania podstawowych zasad, takich jak wolność słowa, sprawiedliwy proces i prywatność. A więc przyjęcie ACTA nie może naruszać tych podstawowych zasad. Co więcej, nadrzędną moc mają konstytucje krajowe i traktaty Unijne. Postanowienia ACTA lub jakiegokolwiek innego aktu sprzeczne z konstytucją lub Traktatami nie mogą obowiązywać. I to jest bezdyskusyjne. Zamieszanie z ACTA wynikało najprawdopodobniej z faktu, że kilka tygodni wcześniej rozgorzała dyskusja o amerykańskich projektach SOPA i PIPA, które faktycznie były nie do przyjęcia w proponowanej formie. Tak długo jak obowiązują traktaty i Konstytucja nie powinniśmy się obawiać – nasza wolność jest zagwarantowana. Karta nad którą trwają prace w resorcie cyfryzacji pozwoli jednak na uporządkowanie niektórych kwestii, obnaży braki w ustawach, określi kierunek zmian na najbliższe lata i najważniejsze: uspokoi społeczeństwo. (…)

Jedynka Polish Radio, news: European Court of Justice to rule on legality of ACTA – comment, 12 April 2012.

TVN CNBC TV: On SOPA (Stop Online Piracy Act) regulations, 18 Jan. 2012.

TV Biznes: On fake drugs and related risks, 26 Nov. 2010.

Superstacja TV: On counteracting counterfeit medicines and organized crime, 24 Nov. 2010.

capital24 TV: On criminal proceedings and investigations in intellectual property matters, 14 Jan. 2010.