Jeśli czytasz ten post, zapewne odkryłeś lub odkryłaś ostatnio, że Twoje zdjęcie zostało wykorzystane bez Twojej wiedzy i zgody. Krok po kroku wyjaśnimy Ci, co zrobić i dlaczego nie warto się poddawać.

1. Co mam zrobić?

Po pierwsze, ustal dane, które mogą być przydatne w dochodzeniu Twoich praw. Sprawdź, kto wykorzystał Twoje zdjęcie oraz w jaki sposób doszło do jego publikacji (Facebook, strony internetowe, materiały drukowane etc.). Zabezpiecz dowody- zapisz treść stron internetowych do pliku, zrób printscreeny (najlepiej w obecności świadka), zbierz materiały drukowane.

2. Czy to prawda, że aby zabezpieczyć dowody, muszę iść do notariusza?

Nie, nie jest to prawdą. Orzecznictwo sądowe przyjmuje, że dowodem w sprawie może być również zrzut ekranu czy zapis witryny do pliku. Sporządzenie tzw. protokołów stanu faktycznego u notariusza (lub komornika) jest stosunkowo kosztowne. Jakkolwiek protokół notarialny czy komorniczy jest najbardziej wiarygodnym dowodem, to w praktyce (pieniądze i czas) lepiej zabezpieczyć dowody we własnym zakresie.

3.  W jaki sposób zareagować? Czy mam kontaktować się z naruszycielem?

Doświadczenie pokazuje, że najskuteczniejszym sposobem jest skierowanie wezwania do zapłaty za pośrednictwem poczty z konkretnym żądaniem, w tym co do usunięcia fotografii oraz zapłaty określonej kwoty. Uprzejme prośby o usunięcie zdjęć najczęściej są ignorowane, a ponadto nie pozwolą na otrzymanie należnego Ci odszkodowania.

4. Jakie roszczenia mi przysługują, czego mogę żądać?

Katalog przysługujących Ci roszczeń jest szeroki i zróżnicowany w zależności od rodzaju i okoliczności naruszenia- szczegółowe zasady znajdziesz w art. 78 i 79 Prawa autorskiego. W praktyce, najczęściej będzie Cię interesowała możliwość żądania zaniechania dalszej publikacji (usunięcia zdjęcia) oraz zapłaty określonej kwoty tytułem bezprawnego wykorzystania utworu lub zadośćuczynienia za naruszenie autorskich praw osobistych.

Dodatkowo, jeżeli fotografia przedstawia wizerunek danej osoby, osoba ta ma niezależne roszczenie do naruszyciela z tytułu naruszenia jej dóbr osobistych.

5. Jakich kwot mogę żądać, jak mam to obliczyć?

Zgodnie z prawem, przysługuje Ci prawo do żądania dwukrotności wynagrodzenia, które byłoby należne, gdyby dana osoba zawarła z Tobą umowę licencyjną. Wartość zdjęcia ustalasz w oparciu o swój cennik, pomocniczo możesz sięgnąć również do tabeli wynagrodzeń ZPAF. Tytułem przykładu, roczna licencja za wykorzystanie zdjęcia w internecie to według tabeli 750 zł (dwukrotność to 1500 zł). Do tego dochodzi mniej uchwytne kwotowo zadośćuczynienie należne w razie zawinionej publikacji bez podpisu lub ingerencji w integralność zdjęcia (kadrowanie, zmiany graficzne etc.)

6. Naruszyciel usunął zdjęcia i odmawia zapłaty. Co zrobić?

Żądanie usunięcia zdjęć jest tylko jednym z przysługujących Ci roszczeń i nie wyłącza możliwości żądania zapłaty. W takiej sytuacji należy wyraźnie domagać się również uiszczenia dwukrotnej stawki opłaty licencyjnej oraz, ewentualnie, również innych roszczeń.

7. Naruszyciel twierdzi, że zdjęcie zostało podpisane, więc ma prawo do jego wykorzystania, a dodatkowo było powszechnie dostępne w internecie. Czy ma rację?

Nie. Podpisanie zdjęcie nie uprawnia do jego publikacji bez uzyskania odpowiedniej licencji. Tak samo odnalezienie zdjęcia w internecie nie uprawnia, co do zasady, do jego wykorzystania. 

8. Naruszyciel twierdzi, że zdjęcie nie było wykorzystywane do celów komercyjnych, a zatem nie masz prawa żądać od niego żadnych pieniędzy. Czy ma rację?

Nie. Roszczenie o zapłatę kwoty odpowiadającej dwukrotności wynagrodzenia za korzystanie ze zdjęcia przysługuje Ci niezależnie od tego, do jakich celów naruszyciel wykorzystywał fotografię (np. publikacja zdjęcia na osobistym blogu). Ta i inne standardowe fałszywe wymówki naruszycieli są zupełnie chybione.

9. Czy warto w ogóle podejmować się dochodzenia swoich praw, czy ma to sens?

Prawo autorskie służy ochronie uzasadnionych interesów twórcy i daje Ci szerokie możliwości. Musisz jednak wiedzieć, jak je wykorzystać. Jeśli nie masz wiedzy i praktycznego doświadczenia, najlepiej jest powierzyć Twoją sprawę profesjonalnemu pełnomocnikowi, który będzie w stanie zadbać o Twoje prawa w optymalny sposób, a dodatkowo wynegocjuje satysfakcjonującą kwotę lub skieruje sprawę na drogę sądową. Nie jest też tajemnicą, iż naruszyciele zupełnie inaczej reagują na profesjonalne wezwanie do zapłaty wystosowane przez kancelarię prawną niż na amatorskie pismo skierowane bezpośrednio przez fotografa.

10. Czy mogę wnieść pozew do sądu, jeśli nie otrzymałem zapłaty?

Tak, przysługuje Ci takie prawo, z którego warto skorzystać. Aby nie narazić się na przegraną, trzeba każdorazowo w drobiazgowy sposób przeanalizować całą sytuację. Pamiętaj, że jako powód to Ty musisz wykazać istotne dla sprawy okoliczności, a uchybienia w tym zakresie mogą doprowadzić do przegranej, a w konsekwencji- konieczności zwrotu kosztów procesu drugiej stronie. Warto zaufać profesjonalnemu pełnomocnikowi, którego wiedza i doświadczenie przekładają się na skuteczność na sali rozpraw. Profesjonalny pełnomocnik będzie Twoim wsparciem od momentu wykrycia naruszenia aż do skutecznej egzekucji po postępowaniu sądowym.

11. Czy mam jakiekolwiek prawa, jeśli jestem fotografem- amatorem i nie prowadzę działalności gospodarczej?

Tak, przysługują Ci takie same prawa jak fotografom zajmującym się wykonywaniem zdjęć w sposób profesjonalny.

 

Zapraszamy do współpracy!

 

ip-law.pl - Hasik Rheims i Partnerzy
Al. Szucha 16, lok. 18, 00-582 Warszawa
Tel: +48 579 066 338 / Faks: +48 22 350 77 94
E-mail: