10 tys. zł za kradzież zdjęcia

Sąd Apelacyjny w Łodzi wyrokiem z 4 lutego 2016 r. zasądził 10 tysięcy złotych na rzecz fotografa, którego autorskie i majątkowe prawa do zdjęcia zostały naruszone. Na kwotę tę złożyło się 5 tysięcy złotych tytułem zadośćuczynienia za naruszenie praw osobistych (brak wskazania fotografa jako autora zdjęcia) i 5 tysięcy tytułem odszkodowania za naruszenie praw majątkowych (brak licencji).

Kalkulując ww. odszkodowanie Sąd oparł się na art. 79 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, tj. orzeczenie odszkodowania w podwójnej wysokości stosownego wynagrodzenia, które byłoby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie z utworu. Sąd w uzasadnieniu podkreślił, iż zawinionego działania naruszyciela nie wyłącza fakt dostępności fotografii w Internecie, gdyż rozpowszechniając fotografie, należało podjąć działania mające na celu ustalenie autora zdjęcia. Generalnie bez znaczenia są okoliczności i sposób wejścia w posiadanie fotografii przez naruszyciela, ani to, czy autor podjął jakiekolwiek działania, aby ewentualnym naruszeniom zapobiec, gdyż – jak jednoznacznie wskazał Sąd (cyt.): dokonanie naruszeń przez inne podmioty nie może stanowić wystarczającego usprawiedliwienia dla naruszeń dokonanych przez pozwanego.

Więcej >>

Wkręceni w odszkodowanie

Często zdarza się, że jakiś producent filmowy organizuje pokazową akcję z przeszukaniami przez policję na terenie całego kraju by następnie wysyłać wezwania do zapłaty na wysokie kwoty. Często w imieniu producenta występują różne stowarzyszenia działające w charakterze pełnomocnika. W takiej sytuacji należy pamiętać, że:

  • pokrzywdzony musi wykazać, że posiada prawa autorskie do danego utworu (filmu) lub prawo egzekwowania tych praw w imieniu uprawnionego podmiotu,
  • jedynie radca prawny lub adwokat może reprezentować pokrzywdzonego w sprawie karnej (art. 88 kpk). Wniosek o ściganie złożony bezpośrednio przez pełnomocnika (stowarzyszenie, organizację) jest w takiej sytuacji złożony przez osobę nieuprawnioną i postępowanie winno zostać umorzone,
  • wysokość roszczenia musi być w jakikolwiek sposób uzasadnione, w szczególności mając na uwadze cenę filmu (często jako płyty dołączonej do gazety za 5-6 zł lub nawet cenę DVD w sklepie za 20-30 zł),
  • pokrzywdzona musi wykazać, że hash p2p faktycznie był hashem danego pliku a nie pliku o takim samym tytule, ale inne zawartości,
  • pokrzywdozna musi wykazać, że udostępniony przez torrenta plik był pełnym plikiem, a nie jedynie jego fragmentowym zapisem zero jedynkowym, który jako taki nie może naruszać praw autorskich (nieczytelny ciąg cyfr 0-1),
Więcej >>

Umieszczenie zdjęcia na profilu Facebook nie oznacza zgody na jego kopiowanie 

Umieszczenie zdjęcia na porfilu Facebook i zaproszenie do udostępnienia go nie oznacza, że fotograf wyraża zgodę na kopiowanie zdjęcia czy tez użycie go w jakiejkolwiej formie. Regulamin serwisu jak i powiązane instrukcje wyrażnie stwierdzają, że "Użytkownik jest właścicielem wszystkich materiałów i informacji publikowanych przez siebie w serwisie". Użycie przycisku "udostępnij" odsyła do profilu fotografa. Sąd Okręgowy Warszawa-Praga (VI Ka 700/15) potwierdził, że "(…) użytkownik portalu Facebook, który publikuje treści, korzystając z ustawień umożliwiających dostęp do tych treści wszystkim użytkownikom portalu, a nawet osobom niebędącym użytkownikami Facebooka, nie zezwala na wykorzystywanie tych informacji w sposób całkowicie dowolny".

Autorskie prawa osobiste: anonimowe rozpowszechnione i naruszenie integralności 

Autorskie prawa osobiste chronią piętno twórcze autora ucieleśnione w konkretnym dziele. Autorskie prawa osobiste są tak ściśle związane z osobą twórcy, że nie można się ich ani zrzec ani zbyć. W doktrynie (D. Flisak, Prawo autorskie i prawa pokrewne. Komentarz, LEX, 2015) podniesiono, iż więź ta „stanowi element sine qua non każdego autorskiego dobra osobistego chronionego autorskimi prawami osobistymi. Wymienione przykładowo w pkt 1–5 art. 16 prawa osobiste chronią najważniejsze dobra, w których konkretyzują się przejawy tej więzi”.

Prawo autorskie chroni więź twórcy z utworem, a w szczególności prawo do: 1) autorstwa utworu; 2) oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do udostępniania go anonimowo; 3) nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelnego wykorzystania; 4) nadzoru nad sposobem korzystania z utworu.

Więcej >>

Sąd Unii Europejskiej (wyrok z 30.09.2015 w sprawie T-364/13): Renoma krokodyla Lacoste pozwala udaremnić rejestrację kształtów krokodyla lub kajmana

Sąd stwierdził, że kolidujące ze sobą oznaczenia wykazują przynajmniej przeciętne podobieństwo pod względem konceptualnym, ponieważ elementy graficzne każdego z tych oznaczeń odnoszą się do pojęcia gada z rzędu krokodyli. Następnie Sąd stwierdził, że z uwagi na renomę Lacoste i pomimo niewielkiego podobieństwa wizualnego między znakami, istnieje prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd odbiorców. Szeroki krąg odbiorców może uznać, że towary opatrzone znakiem kajmana pochodzą od Lacoste lub przedsiębiorstw powiązanych ze sobą gospodarczo. Wizerunek kajmana mogłby być postrzegany jako wariant przedstawienia krokodyla Lacoste, gdyż krokodyl Lacoste jest znany szerokiemu kręgowi odbiorców.

Więcej >>

Sądy I-inst oraz sądy odwoławcze (SO w Świdnicy, SO w Toruniu, SO w Elblągu, SO w Warszawie), nie mają wątpliwości, że art. 160a uPsW ma zastosowanie do publicznych i niepublicznych szkół wyższych. Zgodnie z art. 32 w.w. ustawy nowelizującej do umów w sprawie warunków odpłatności za studia lub usługi edukacyjne, o których mowa w art. 99 ust. 1 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, zawartych przed dniem wejścia w życie ustawy nowelizującej (tj. przed dniem 1 paź-dziernika 2014 roku) stosuje się przepis art. 160a ust. 7 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą. Innymi słowy do umów w sprawie warunków odpłatności za studia lub usługi edukacyjne zawartych w okresie od 1 września 2005 roku do dnia dzisiejszego stosuje się termin przedawnienia 3-letni nadany dodanym ustawą nowelizującą - art 160a i to niezależnie od tego czy umowa została zawarta pomiędzy uczelnią publiczną czy niepubliczną a studentem. Ustawę Prawo o szkolnictwie wyższym stosuje się do szkół wyższych publicznych i niepublicznych (art. 1 ustawy). Owszem art. 99 ust. 1 cyt. ustawy wymienia jedynie uczelnie publiczne, jednakże art. 99 ust. 4 odnoszący się do uczelni niepublicznych wskazuje jedynie, że zasady pobierania opłat i wysokość opłat w uczelni niepublicznej określa organ wskazany w statucie.

Więcej >>

Sąd Apelacyjny w Katowicach w kolejnym sporze przeciwko „A&S PERFUME FACTORY Marek Asenkowicz”, rozpoznając zażalenia na zabezpieczenie roszczenia, potwierdził ryzyko wprowadzania potencjalnych nabywców w błąd, co do pochodzenia produktów, ich istotnych cech ale rownież pasożytnicze naśladownictwo oryginalnych perfum. Zarówno sąd okręgowy jak i sąd apelacyjny nie miały wątpliwości co do charakteru działalności A&S PERFUME FACTORY, podkreślając wspólny element słowny produktów, zapisany łudząco podobną czcionką i wyeksponowany w grafice znaku pozwanego. Dodatkowo sądy uznały że podobieństwo obu oznaczeń potęgowane jest przez podobną kolorystykę opakowań produktów oferowanych przez powoda. Sądy dodały także, że irrelewantny dla sporu jest fakt zarejestrowania przez A&S PERFUME FACTORY spornych oznaczeń w Urzędzie Patentowym, gdy postępowanie sądowe o ochronę zarejestrowanego znaku towarowego jest całkowicie niezależne od postępowania administracyjnego o zarejestrowanie znaku towarowego, a orzeczenie Urzędu Patentowego nie stanowi prejudykatu w postępowaniu sądowych.

Więcej >>

Sąd apelacyjny w Warszawie oddalił powództwo Grupy Allegro w sprawie modyfikacji i użycia loga portalu aukcyjnego z symbolami nazistowskiej SS. Sąd Apelacyjny wskazał, że niewątpliwie doszło do naruszenia dóbr osobistych (dobre imię) Allegro poprzez negatywny wpływ na odbiór działalności portalu przez jego użytkowników. Jednak ostry środek wyrazu w celu zwalczania słusznego celu - sprzedaży gadżetów nazistowskich - wyłącza bezprawność. Pozwani działali zatem w celu ochrony uzasadnionego interesu społecznego dopuszczając się dozwolonej prawem krytyki w ramach realizacji wolności słowa.

"Z lakonicznych Sądu meriti wynikałoby, że gotów on byłby przyjmować wystąpienie szkody dopiero w przypadku wykazania, że konkretna liczba opakowań perfum oznaczonych podrobionymi znakami towarowymi poszczególnych marek została zbyta czy to osobom zajmującym się sprzedażą tego rodzaju produktów poprzez internet lub na targowiskach, czy może nawet dopiero z chwilą ich zbycia przez te osoby finalnym konsumentom. Stanowisko to nie wydaje się trafne – w ten sposób różnicowana byłaby odpowiedzialność (w zakresie obowiązku naprawienia szkody) osób będących sprawcami tego samego przestępstwa z art. 305 ust. 1 (ewentualnie w zw. z ust. 3) Prawa własności przemysłowej w zależności od tego w jakim etapie dokonywania obrotu uczestniczyli. Nie byłoby to rozwiązanie słuszne, zwłaszcza gdy zważyć, iż zgodnie z art. 441 § 1 kc jeżeli kilka osób ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym, ich odpowiedzialność jest solidarna. Dopiero art. 441 § 2 kc normuje, iż jeżeli szkoda była wynikiem działania lub zaniechania kilku osób, ten, kto szkodę naprawił, może żądać od pozostałych zwrotu odpowiedniej części zależnie od okoliczności, a zwłaszcza od winy danej osoby oraz od stopnia, w jakim przyczyniła się do powstania szkody. ... Powyższe rozważania sprawiają, że Sąd meriti będzie musiał ponownie przeanalizować zagadnienie szkody wyrządzonej przez oskarżonego zarzuconym mu przestępstwem..." (SO Warszawa X Ka)

"Również orzeczenie nawiązki nie budzi zastrzeżeń Sądu Okręgowego. Nawiązka pełni funkcje represyjno-kompensacyjną. Jest swoistym zryczałtowanym odszkodowaniem dla pokrzywdzonego w sytuacji gdy nie można dokładnie określić wysokości szkody. Taka właśnie sytuacja nastąpiła w realiach niniejszej sprawy. Biorąc pod uwagę ilość zatrzymanych u oskarżonej perfum marki (...) – 22 opakowania – nawiązka w wysokości 1000 zł nie jest z pewnością rażąco surowym środkiem karnym. Jej wysokość jest wręcz symboliczna biorąc pod uwagę szkodę jaką mogła ponieść pokrzywdzona … w szczególności w związku z utratą zaufania u potencjalnych nabywców przekonanych, że nabyli oryginalne kosmetyki a nie podróbki.” (SO w Poznaniu)

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdził, że producent samochodowych odświeżaczy do powietrza w kształcie choinki (zarejestrowany znak towarowy) nie ma monopolu na wszystkie kształ odświeżacza w kształcie drzewa. Uprawniony z rejestracji znaku słowno-graficznego z wizerunkiem choinki przegrał spór z polskim producentem odświeżaczy w kształcie drzewa liściastego. Sąd wskazał, że sam fakt użycia motywu drzewa nie jest wystarczające dla stwierdzenia, że produkty są na tyle podobne, że mogą wprowadzać odbiorców w błąd co do pochodzenia towaru. Sąd dalej wskazał, że monopol uprawnionego z rejestracji znaku towarowego nie rozciąga się na wszystkie podobne oznaczenia.

Więcej >>